hello@osemkowa.pl

 || czas realizacji to 5 dni roboczych

Dlaczego warto postawić na rozwój muzyczny dziecka? 0
Dlaczego warto postawić na rozwój muzyczny dziecka?

Muzyka łagodzi obyczaje, to prawda stara jak świat, którą zna każdy. Prawda, która w dodatku poparta jest dokładnymi badaniami naukowymi, potwierdzającymi, że to muzyka wspiera pamięć aktywną, podzielność uwagi oraz kształtuje wszelkie kompetencje poznawcze. Tylko jak intensywny powinien być rozwój muzyczny?

Rozwój malucha, czyli efekt Mozarta
Kontakt z muzyką ma korzystny i trwały wpływ na rozwój dziecka, nie powinno więc dziwić, że kreatywni i troskliwi rodzice tak intensywnie dbają o jak najwcześniejsze „osłuchanie” malucha. Pobudzenie kory mózgowej za pomocą dźwięków poprawia koncentrację i normalizuje napięcie mięśni. To tzw. efekt Mozarta zidentyfikowany w trakcie prac naukowych związanych z percepcją słuchu, wykorzystywany bardzo często przez pedagogów przedszkolnych w ramach licznych zajęć umuzykalniających.

Jak wspierać pasję?
Niektóre dzieci bardzo wcześnie reagują ruchem na rytm i dźwięk. Łatwo zauważyć, że chętnie śpiewają, powtarzają proste motywy muzyczne, nie są obojętne na muzykę, ale skupiają się na niej. To oznacza najczęściej, że mają słuch muzyczny, a którego chcą korzystać. Dla rodzica powinien być to impuls do kierowania edukacją muzyczną malucha, którego warto zapisać na dodatkowe zajęcia i prowadzać na dedykowane dzieciom koncerty.

Od bierności do twórczości
Z czasem, samo słuchanie muzyki przestaje człowiekowi wystarczać i budzi się w nim potrzeba kreacji. Umuzykalnione, osłuchane i przygotowane dziecko na pewno poczuje z czasem chęć do samodzielnej gry na instrumencie. Warto traktować to raczej jako zabawę, bo dla malucha udział w regularnych zajęciach czy praca indywidualna z nauczycielem mogą być meczące. Istnieją rzecz jasna metody uczenie gry na instrumencie nawet bardzo małych dzieci, pomiędzy trzecim a piątym rokiem życia, ale w Polsce niewielu jest pedagogów, którzy podejmą się tak wczesnej edukacji. W tym okresie bardzo ważna jest kreatywność i umiejętność improwizacji rodzica, który sprawi, że gra będzie zabawą i nie stanie się nudna.

Zawód czy hobby?
To pytanie pojawia się w głowach rodzicach w naturalny sposób, zwłaszcza gdy nadchodzi moment wyboru szkoły. Wiele osób obawia się nadmiernego obciążenia dziecka, które oprócz zwyczajowego programu nauczania musi znaleźć czas na doskonalenie gry na instrumencie, opanowanie teorii muzyki i zajęcia zespołowe. Celem podstawowej szkoły muzycznej jest ogólne umuzykalnienia dziecka i przygotowanie do kolejnych etapów kształcenia. Na tym etapie, co oczywiste musi to być decyzja rodzica, który zna swoje dziecko najlepiej i dokonuje oceny jego możliwości.

Talent to za mało
Ponadpodstawowa szkoła muzyczna to już wytężona praca. Do czasochłonnych ćwiczeń dochodzi stres związany z publicznymi występami na koncertach, rywalizacją i wytężoną nauką. Program licealny realizowany jest na dokładnie tym samym, a często zdecydowanie wyższym poziomie niż w szkołach ogólnokształcących. Rodzice i pedagodzy muszą pamiętać, że mają do czynienia z wyjątkowo wrażliwymi dziećmi, w wyjątkowo trudnym wieku. Jakakolwiek forma przymusu może zakończyć się porażką, dlatego podstawą jest pozostawienie nastolatkowi pełnej swobody wyboru. Można kochać muzykę, a niekoniecznie być zawodowcem, prawda?

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl